panel a klima
Jako, że sezon się zbliża chcę zachęcić wszystkich do budowy kolektora który mi udało się zrobić za 1500 zł. Zastosowane zostały grzejniki panelowe które osadziłem w drewnianej ramie i przykryłem szkłem. Jako zbiornik zespawane dwa hydrofory , oklejone paskami styropianu 10 cm i szczeliny wypełnione pianką. Nagrzana woda ze zbiornika wędruje do bojlera elektrycznego i jeżeli jest za zimna to bojler się włącza, jeżeli gorąca to bojler nie pracuje. W efekcie z kranu płynie zawsze taka sama. Zbiornik klimatyzacji ma poj. 600 l i latem woda osiąga w nim temp 50 - 60 stopni. Ta ilość wystarcza na trzy , cztery dni pochmurne. W ostatnich słonecznych dniach mimo ujemnych temperatur woda nagrzewała się do 40 stopni. Całość jest zalana płynem do chłodnic który gania pompa co 35 W . czy kompensujesz jakoś wzrost ciśnienia w panelach i wężownicy czy też elastyczność węży wystarcza i czym malowałeś panele?
tak na marginesie myślałem, że jestem taki bystry i wymyśliłem układ bojler "solarny" przed bojlerem grzanym konwencjonalnie (daje możliwość zysku nawet w kiepskich warunkach bo podgrzanie wody z sieci czy studni do 20 stopni to też zysk a bojler w układzie wężownica "solarna"/wężownica grzana konwencjonalnie nie daje takiej możliwości) a tu nie dość, że ktoś to wymyślił ale jeszcze zbudował klimatyzację.
panele są połączone szeregowo czyli glikol musi przejść przez wszystkie zanim dotrze do wymiennika - rozwiązanie prostsze w wykonaniu jednak jest kłopotliwe napełnienie układu ale wykonalne.pompa jest sterowana zwykłym włącznikiem od CO tzn czujnik temp zamocowany do ostatniego panela a regulacja w kotłowni.codziennie tam z rana zaglądam i w zależności od pogody i temp wody w wymienniku ustawiam 30 ,40,50,60 stopni. z rana też otwieram ręcznie zawory na wyjściu i wejściu do wężownicy . miały być elektrozawory ale zwykłe zdają egzamin pod warunkiem że nie zapomnę zamknąć na noc bo w takim wypadku kolektor zaczyna ogrzewać atmosferę.sam wymiennik ma dwie wężownice i możliwość załączania ich niezależnie . jedna siedzi w połowie wysokości i ogrzewa tylko pół zbiornika.gdy słońca jest dużo włączam też i drugą która jest rozciągnięta od połowy zbiornika do samego dołu.glikolu zalałem 30l a reszta woda.z moich obliczeń wychodzi 50 %. coś jeszcze proszę pytać napewno odpowiem.jest godzina 20 a moja banieczka po dzisiejszym dniu nagrzała się w całości do 40 stopni.
Przez ten czas oskubałem trochę ZE z kasy . Pozdrawiam wszystkich I namawiam - to się naprawdę opłaca mimo początkowych kosztów i wysiłku . Na pewno przyda się podsumowanie działania kolektora - na co zwrócić uwagę przy budowie :


  PRZEJDŹ NA FORUM