separator popiołów
A może by tak zamiast o 30-tu cm styropianu pod posadzka,pogadać o pasywnym chłodzeniu ścian latem.Od kwietnia moja elewacja nagrzewa się do 45-55oC.A to jakby nie patrzył transmisja ciepła do wewnątrz domu.Zwłaszcza w od maja do sierpnia.Pora jakby na to odpowiednia.Rozumiem,że temat nieciekawy dla niektórych bo może eliminować klimatyzację,ale może warto o tym porozmawiać.
Czołgista biegły w obliczeniach,to niechybnie policzy ile to kWh na m2 przez ściany nasłonecznione dociera do wnętrza domu.Chronimy okna a o ścianach zapominamy.O dachu nie wspomnę.Może warto nad tym się pochylić. Nie będę liczył bo mogę być nieobiektywny.A może inni forumowicze pokuszą się.
Teoretycznie osłonięte okna od bezpośredniego promieniowania i pasywny system chłodzenia ścian to brak konieczności chłodzenia klimatyzatorem. Zwykłe GWC wystarczy. Dom energooszczędny to mało energii do ogrzewania zimą.Ale i mało energii do chłodzenia latem.bo mało techniczne, ale powinno zadziałać nasadzenie jakichś roślinek pnących. Na pergoli na tarasie winorośl, a trochę dalej może jeszcze jakieś drzewo liściaste. W zimie liści nie będzie i słońce nisko, więc promyczki przenikną przez drzewo i pod pergolą do salonu. W lecie drzewo i liście winorośli skutecznie dadzą cień. To jeśli chodzi o okna. Ściany w pewnym sensie można potraktować tak samo, albo podobnie, np posadzić jakieś pnącza pod domem. Bluszcz raczej się nie nada bo lubi cień (nie znam się za bardzo
Delta T jakby podobna zimą i latem ale po przeciwnych stronach przegrody.www


  PRZEJDŹ NA FORUM